Dekalog narciarza. Czyli jak być bezpiecznym na stoku?
Zimowe szaleństwo, biała jazda, śnieżne wojaże. Jakkolwiek nie nazwiemy wielkiej zabawy związanej z jazdą po zaśnieżonych stokach, pamiętać musimy o tym, że łączy się ona także z ogromną odpowiedzialnością. Odpowiedzialnością za siebie, ale i innych użytkowników. Wbrew pozorom, zabawa w zimowym puchu, wcale nie jest całkowicie bezpieczna, jeżeli nie przestrzega się pewnych zasad.
Bezpieczne narciarstwo.
W związku z tym, że coraz więcej z nas wpada w wir relaksu na stokach, dbanie o bezpieczeństwo każdego użytkowania staje się priorytetem. Dlatego też FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska) wystosowała swoisty Międzynarodowy Kodeks Narciarza, z którym powinien zapoznać się każdy, kto chce spędzić wolny czas na białym szaleństwie. Jest on stworzony dla każdego, niezależnie od jego stopnia zaawansowania, czy obranych stoków. W tym wpisie przedstawimy jego założenia, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze, a zaniechanie odpowiednich zachowań, może skończyć się nawet tragicznie!
Patrz siebie i na innych.
Nie jesteś sam na stoku. Musisz patrzeć zarówno na siebie, jak i inna innych. Podobnie jak w przypadku ruchu ulicznego, na stoku trzeba mieć tzw. oczy dookoła głowy. To, że Ty świetnie opanowałeś białą jazdę nie oznacza, że wszyscy na stoku są tak samo zaawansowani, tak samo potrafią zareagować w niebezpiecznej sytuacji, a nawet mogą się po prostu zagapić. Zdecydowanie prędkość i specyfika ludzkiego ciała w momencie zjazdu, nie sprzyja choćby łatwiej zmianie toru.
Należy też pamiętać o tym, że my sami także musimy zadbać o największy stopień bezpieczeństwa. I nie mówimy tu wyłącznie o technice, ale też o takich aspektach, jak dobrze dobrany i przechowywany pomiędzy sezonami sprzęt. Tak jak niesprawny samochód, tak niesprawny sprzęt narciarski może być zagrożeniem.
Dbaj technikę i umiejętności.
Znaj siebie i patrz przez pryzmat własnych umiejętności na wybór stoku czy sprzętu. Najczęstszą przyczyną wypadków na stokach, są prędkość i problemy z zapanowaniem nad nartami w kryzysowych sytuacjach. A to oznacza między innymi potrzebę nauczenia się szybkiego i precyzyjnego hamowania, choćby w przypadku nieodpowiedzialnego pojawienia się innego uczestnika na naszej trasie.
Wybór trasy zjazdu.
Będąc na szczycie stoku, musisz pamiętać, że na podczas jazdy nasza prędkość rozwinie się znaczniejszych osiągów, dlatego musisz z wyprzedzeniem zaplanować jak zjeżdżać, aby nie zajechać drogi narciarzowi na niższych partiach stoku. Niepisana zasada mówi o tym, że pierwszeństwo w wyborze trasy ma zawsze narciarz będący bliżej podnóża góry. Pamiętaj także o zachowaniu bezpiecznej odległości.
Wyprzedzanie.
Nie ma ustalonej zasady, z której strony wyprzedzamy na stoku. Najważniejsze jest pamiętać o tym, by zawsze zachować bezpieczną odległość umożliwiającą wykonanie bezkolizyjnie nagłego manewru. Weź też pod uwagę, że to osoba wyprzedzająca jest w pełni odpowiedzialna za ewentualny wypadek.
Odpowiedzialne włączanie się do jazdy.
Duża ilość wypadków na stokach to sytuacje, gdzie narciarz, włączając się do jazdy, stwarza niebezpieczeństwo innym. Zawsze musisz zachować szczególną ostrożność włączając się do ruchu, nawet po tylko chwilowym zatrzymaniu się.
Możliwości usunięcia się w razie potrzeby.
Ważne jest wyszkolić odpowiedni odruch, który w razie upadku lub wypadku pozwala na szybkie usunięcie się trasy. Na stokach podczas zjazdu NIGDY nie zatrzymujesz się dla samego zatrzymania. Jeżeli jednak pojawi się ważny powód lub zdarzenie, musisz trzeźwo myśleć i jak najszybciej zejść z trasy, aby nie stwarzać zagrożenia dla innych.
Na stoku tylko na nartach.
Niezależnie od tego, dlaczego podchodzimy lub schodzimy ze stoku, robimy to wyłącznie poboczem trasy. Stok służy wyłącznie do jazdy, niedopuszczalne są na nim inne zachowania.
Znajomości znaków.
Stoki posiadają szereg oznaczeń, które zapewniają bezpieczeństwo uczestnikom. W związku z tym narciarz wchodzący na trasę powinien dla swojego dobra, jak i innych, znać znaki narciarskie i się do nich stosować.
Pierwsza pomoc.
W razie wypadku na stoku każdy znajdujący się w pobliżu powinien pospieszyć z pomocą. Pamiętaj jednak, żeby niepotrzebnie nie robić sztucznego tłoku lub utrudniać akcji innym. W momencie zauważenia wypadku należy wypiąć narty i postawić je skrzyżowane, wbite w śnieg powyżej miejsca, gdzie znajdują się poszkodowani. Poza standardową pierwszą pomocą należy zadzwonić na numer alarmowy 601 100 300.
Dane osobowe.
Obowiązkiem, z którym musisz się pogodzić, wchodząc na stok, jest ewentualność podania swoich danych osobowych, szczególnie gdy jest się poszkodowanym w wypadku lub nawet jego świadkiem.
Przestrzeganie powyższych zasad nie jest trudne i wymagające, a dzięki temu jazda na nartach będzie świetnie spędzonym czasem zarówno dla Ciebie, jak i innych.