Nauka jazdy na nartach. Czy warto uczyć się z instruktorem?

Sezon już puka do naszych drzwi. Jak co roku tłumy na stokach będą szlifować swoje zdobyte wcześniej umiejętności, jak i da o sobie znać nowa, początkująca grupa zarówno dorosłych, jak i dzieci. I to oni powinni sobie zadać pytanie, czy zimowe szaleństwo to coś, co chcą poznawać na własną rękę, czy może jednak lepiej, aby nauka rozpoczęła się z wykwalifikowaną osobą – instruktorem?

To wszystko tak naprawdę zależy od tego, jakimi jesteśmy osobami, czy mamy w sobie samozaparcie i dyscyplinę, aby szlifować umiejętności, czy wolimy, żeby ktoś „trzymał nas za rękę”? Niektórzy próbują, aż im się udaje, inni boją się prób zakończonych porażką i potrzebują kogoś, kto ich dokładnie przeprowadzi przez kolejne kroki zgłębiania się w hobby.

Jak się uczyć jeździć na nartach?

Najlepiej nie zwlekać i rozpocząć naukę w jak najmłodszym wieku. Pamięć mięśniowa działa wtedy o wiele lepiej, jak i ciało dużo bardziej przystosowuje się do zmian. Dzieci też dużo mniej boją się upadków i łatwiej im stawić czoło wyzwaniom. Oczywiście jest to tylko porada dla obecnych rodziców, a kto nie zaznał nauki narciarstwa w dzieciństwie, musi wiedzieć, że mimo to nie wszystko stracone. Nauczyć jazdy może się każdy, niezależnie od wieku.

Sam początek narciarskiej przygody to moment, kiedy trzeba wykrzesać z siebie nieco odwagi. Pierwsze narty na nogach, zaśnieżony stok? Może onieśmielać, stąd warto zadbać o to, by był z nami ktoś, kto nam pomoże.

Osoba umiejąca jeździć na nartach, jak i mająca umiejętności nauczania to najlepsze rozwiązanie. Taką właśnie jest profesjonalny instruktor narciarstwa. Odpowiednie przeszkolenie i umiejętności gwarantują nie tylko prawdziwą naukę, ale i zarażają pasją.

Po co instruktor?

Przede wszystkim po to, aby zdobywając podstawy i stawiając pierwsze kroki na stoku mieć pewność, że robimy wszystko w odpowiedni i bezpieczny sposób, jak i niepotrzebnie nie wpadniemy w zaklęte koło złych nawyków, które nie pozwolą na dalszy, odpowiedni rozwój umiejętności. Ponadto instruktorzy często przekazują także teoretyczną wiedzę na temat odpowiednich zachowań na stoku, rozpoznawania kryzysowych sytuacji, zrozumienia oznaczeń trasy i wiele innych, które często umykają „samoukom”, a później mogą okazać się nieocenione.

W przypadku problematycznych wymogów trasy, czy nawet w momentach, które nas samych przerażają, a ich nauka nas stresuje (np. hamowanie), dobrze przeszkolony i zajmujący się pasji nauką instruktor, może wskazać ciekawe rozwiązania, czy ułatwić pewne ewolucje „rozkładając” je na czynniki pierwsze. To znacznie przyspiesza ich pojmowanie, jak i pozwala przezwyciężać strach.

Jasne, lekcje z profesjonalnym instruktorem narciarstwa potrafią całkiem sporo kosztować. W sezonie często cena za godzinę nie spada poniżej 100 zł. Jednak zdecydowanie warto w nie zainwestować. Zarówno dla własnego bezpieczeństwa i wykształcenia w sobie solidnych fundamentów na przyszłe zimowe szaleństwa, jak i dla bezpieczeństwa innych, a nawet sprzętu, który momentami także do tanich nie należy.

Czy warto uczyć się z instruktorem?

Według nas jest to zdecydowanie najlepsza opcja.